W malutkich, lokalnych delikatesach wypatrzyłam nerki...
Jak je zrobić, pomyślałam...
Jeszcze nigdy nie wylądowały w mojej kuchni, ale kto nie ryzykuje ten nie posmakuje :)
Ja się podrobów nie boję a nerki potraktowałam jako kolejne wyzwanie kulinarne.
Podpytałam mamę jak je przygotować do gotowania.
Reszta to moja improwizacja :)
Wyszło zaskakująco smaczne danie.
1 kg nerek wieprzowych
3 duże marchewki
5 cebul
1 mała papryczka chilli
2 ząbki czosnku
4-6 kulek ziela angielskiego
1 kostka o smaku wędzonych żeberek
4 łyżki oleju
2-3 łyżki masła
2 łyżeczki słodkiej papryki w proszku
sól
pieprz
1/2 szklanki czerwonego wytrawnego wina
3-4 szklanki wody
Nerki przeciąć wzdłuż o oczyścić z żył.
Moczyć w wodzie ok 1 godzinę, co jakiś czas zmieniając wodę, aby pozbyć się niechcianego zapachu.
Przełożyć do garnka z wodą i zagotować. Wylać szum i raz jeszcze zagotować.
Na oleju i maśle podsmażyć pokrojoną w plastry marchewkę. Jak lekko zmięknie dodać pokrojoną w piórka cebulę. Znów chwilę podsmażać. Dodać pokrojone w plastry nerki ( średniej grubości ),
oczyszczoną z nasion i drobno pokrojoną papryczkę chilli, ziele angielskie i czosnek.
Podlać winem. Doprawić solą, pieprzem i papryką.
Kostkę rozpuścić w 3 szklankach gorącej wody i podlewać nią cynaderki.
Wszystko dusić ok pół godziny.
Warto było poświęcić trochę czasu na cynaderki :)
Cynaderki podałam z ziemniakami tłuczonymi ze śmietaną i kiszonym ogórkiem.
Muszę kiedyś pokombinować z nerkami. W dzieciństwie cynaderki nie były dla mnie rarytasem, ale teraz chętnie do nich wrócę.
OdpowiedzUsuńJa wróciłam do nich z ciekawości i potraktowałam jako kolejne wyzwanie. Nie żałuję :) Spróbuj :)
Usuń