Lodówka po brzegi zapchana wszelkiego rodzaju warzywami zdobytymi na targu.
Sama nie wiedziałam co chcę przygotować.
Padło zatem na gulasz.
Wegetariański, wszak królewicz mój mięsa jeść nie może :)
Wegetariański, wszak królewicz mój mięsa jeść nie może :)
Fotogeniczny to on nie jest ;) Ale w smaku....niebiański z lekką nutka piekła ;)
Same zdrowe produkty wskoczyły do gulaszu:
3 małe bakłażany
2 fioletowe marchewki
2 średnie czerwone papryki
1 mała papryczka chilli
4 duże cebule
5 ząbków czosnku
5 dorodnych liści jarmużu
6-8 łyżek oleju z suszonych pomidorów
1l bulionu warzywnego
5 łyżeczek suszonej słodkiej papryki
2 łyżki sosu sojowego jasnego
3 łyżeczki brązowego cukru
5 łyżeczek aromatycznej przyprawy Adobo Canario
( skład: oregano, tymianek, czerwony pieprz, czosnek i kmin)
1 duża garść posiekanej kolendry
1 jogurt naturalny
1 jogurt naturalny
Wszystkie warzywa pokroić w grube kawałki.
Takie jakie lubisz.
Marchewki w plastry.
Na patelni rozgrzać olej.Wrzucić marchew. chwilę podsmażać i lekko podlać bulionem.
Jak lekko odparuje dodać cebulę. Powtórzyć podlewanie i odparowywanie.
Następnie dodać oddzielony o twardych części i poszarpany na mniejsze kawałki jarmuż.
Później paprykę i bakłażan.
Doprawić przyprawami.
Od czasu do czasu podlewać wywarem i zamieszać.
Na sam koniec dodać posiekany czosnek, chilli i kolendrę.
Dusić jeszcze około 15 min.
W sumie około 45 min.
1 kubek kaszy jaglanej
2 szklanki wody
Kaszę przepłukać na sicie pod zimną wodą, następnie przelać ją wrzątkiem.
Ilość wody do gotowania powinna być dwukrotnie większa od ilości kaszy.
Ja zagotowuję wodę i na wrzątek wrzucam przepłukaną kaszę.
Płomień ustawiam na najmniejszy i gotuję 15 min.
Powinna wyjść na sypko.
Lubie dodać do niej dodatkowo posiekana natkę pietruszki.
Dla delikatnych podniebień polecam na gulaszu położyć łyżkę gęstego jogurtu.
Jak zwykle jedzenia wyszło dla całej armii. Na szczęście wpadli znajomi :)
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wszelkie komentarze i sugestie mile widziane :)