Kolejna odsłona jajecznicy :)
Wiem, wiem....
Nie jest to żadne szaleństwo kulinarne ale......
To smaki mojego dzieciństwa. Taką jajecznicę przygotowywał mój dziadek.
Cała rodzina ją uwielbiała.
Wczoraj po latach spotkałam się z koleżankami z liceum i wypiłyśmy trochę winka.
Dziś taka jajeczniczka świetnie się sprawdziła...
Jeszcze tylko rosołek i wracam do formy.
Przygotowanie jest bajecznie proste a składniki dla 2 osób to:
kilka plastrów wędzonej słoniny
1 duża cebula
2-3 pomidory
4-5 jajek
sól
świeżo mielony pieprz
Słoninkę pokroić na mniejsze kawałki podsmażyć, dodać cebulę.
Odczekać aż się lekko zeszkli i dodać pokrojone w grubą kostkę pomidory.
Można je wcześniej obrać ze skórki ale ja lubię z.
Lekko podsmażyć, wbić jajka, doprawić, zjeść :)
Stawia na nogi ! ;)
nie ma to jak tradycyjna jajówa :D najlepsze śniadanie - zdecydowanie!
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 100% :) Jajówa the best ;)
Usuń