niedziela, 9 listopada 2014

Barszcz prawie ukraiński


Od kilku dni po głowie chodziła mi myśl o zupie. 
Może to brak witamin a może średnia aura...
Piękna czerwona zupa z pewnością poprawi wszystkim humor :)
Powstał barszcz prawie ukraiński, prawie ponieważ nie jest to przepis na tradycyjny ukraiński barszcz.
Oceńcie sami :)

6 pałek z kurczaka
4 buraki
3 marchewki
2 pietruszki
1 cebula
1/2 pora
1/2 selera
4 ząbki czosnku
1 mały koncentrat pomidorowy
ćwierć włoskiej kapusty
1 mała papryczka chilli
duża garść groszku cukrowego
garść fasolki szparagowej
3 ziemniaki
kilka kwiatów kalafiora romanesco
garść natki pietruszki
garść koperku
5-6 łyżek sosu sojowego
1 grzybowa kostka rosołowa
1 łyżeczka suszonej czerwonej papryki
1 łyżka cukru
2-3 łyżki octu jabłkowego

Pałki umyć i zalać zimną wodą. Gotować na wolnym ogniu.
Cebulę podpiec na ogniu.
Wszystkie warzywa umyć obrać i umyć. 
Marchew, pietruszkę , seler, buraki i ziemniaki pokroić w małą kostkę.
Wrzucić do zupy ( poza ziemniakami ).
Dorzucić pokrojoną kapustę, kawałki fasolki szparagowej i pokrojony w plasterki por.
Dodać kostkę rosołową i podsmażoną cebulę.
Jak warzywa lekko zmiękną dodać ziemniaki, groszek cukrowy i kalafior.
Doprawić sosem sojowym, pieprzem, papryką, cukrem i octem jabłkowym.
 Na koniec dorzucić posiekany czosnek , natkę pietruszki, koperek i chilli.
Doprawiając pamiętaj, że to twoje kubki smakowe ustalają smak więc nie musisz sztywno trzymać się przepisu. 
Ja zawsze doprawiam "na oko ".
Podawać z łyżką greckiego jogurtu i natką pietruszki.
Smacznego :)

Zupa na jesień

2 komentarze:

  1. dziękuję za udział w akcji i zapraszam do zgłaszania kolejnych propozycji :-)

    OdpowiedzUsuń

Wszelkie komentarze i sugestie mile widziane :)