Okrę po raz pierwszy jadłam kilka lat temu w Egipcie.
Zakochałam się w tej roślinie ! ! !
Jest przepyszna.
Jak tylko jestem w Egipcie, Tunezji, Turcji ( podobno też bywa w Grecji i Indiach ale tam mnie jeszcze nie było ) biegnę na targ warzywny po świeżą okrę, przywożę wraz z przyprawami ile wlezie do walizki :)
W Warszawie jest gdzieś podobno dostępna świeża w jakimś indyjskim sklepie na Mokotowie, jednak nigdy nie udało mi się go odnaleźć.
Zakupiłam zatem w Samirze kilogram mrożonej okry.
Niestety tutaj jest dosyć droga (39 zł ). W Egipcie kg kosztował ok 7 LE ! ! ! czyli Jakieś 3,50zł
Przepis :
1 kg okry
1 czerwona papryka
2 cebule
3-4 ząbki czosnku
oliwa z oliwek ( lub olej po suszonych pomidorach)
1 puszka krojonych pomidorów
2 łyżki przyprawy arabskiej (suszone: kmin, kardamon, chili, kolendra cynamon, płatki róż, i chyba mięta, liść laurowy)
2-3 łyżki octu
woda
łyżka cukru
sól morska
pieprz świeżo mielony
Okrę płukać pod wodą.
Do garnka wlać ok 3 szklanki wody. Doprowadzić do wrzenia, wlać ocet i dodać cukier.
Wrzucić okrę i gotować 2-5 min. Powstanie lekko żelowata powłoka. Należy ją opłukać pod bieżącą wodą.
Przyprawy utrzeć w moździerzu i chwilę uprażyć na oliwie.
Cebulę pokroić w piórka. Paprykę w małe kawałki.
Wrzucić do przypraw.
Dodać pokrojony w plasterki czosnek.
Gdy wszystko się ładnie podrumieni dodać pomidory. Poddusić.
Dodać okrę.
Wszystko doprawić solą i pieprzem.
Wszystko razem dusić ok 10 min, dopóki okra nie zmięknie. Powinna być al dente.
Jeśli danie wyda nam się zbyt kwaśne należy dodać łyżeczkę brązowego cukru...
Podawać z chlebkami pita lub ryżem.
UWIELBIAM ! ! !
Może ktoś wie gdzie w Warszawie można kupić okrę?
SMACZNEGO :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wszelkie komentarze i sugestie mile widziane :)