Duszone leśne grzybki według mojej improwizacji.
2 kg grzybów
4-5 duże cebule
4-5 ząbków czosnku
6 ziaren jałowca ( gdyż nie miałam ziela angielskiego) wszystko co z lasu można ponoć mieszać ze sobą
4 listki laurowe
6 łyżek oleju
ćwierć kostki masła
ok 1/2 l bulionu
sól
pieprz
Grzyby oczyścić, umyć i pokroić w duże kawałki. Nie obgotowywać, dzięki czemu będą lekko chrupiące.
Cebulę pokroić w grube plastry i poddusić na oleju. Dorzucić grzyby, jałowiec i liście laurowe. Często mieszać i podlewać rosołem. Dodać sól i pieprz do smaku. Ok 10 min przed końcem duszenia dodać drobno pokrojony czosnek i ćwiartkę masła.
Danie powinno być gotowe w przeciągu 45 minut.
Były pyszne.
Śmietany nie dodawałam celowo. Nie chciałam zepsuć prawdziwego smaku lasu :) można ją sobie dodać do dania , już na talerzu.
POLECAM !